ÐÓMAPµ¼º½

Szukaj

Abp Ry? przy grobie Jana Paw?a II: przynie?my Europie krzy?, nasz? wiar? Abp Ry? przy grobie Jana Paw?a II: przynie?my Europie krzy?, nasz? wiar? 

Abp Ry? przy grobie Jana Paw?a II: przynie?my Europie krzy?

Je?li chcemy pom¨®c Europie, to nie mamy si? przed ni? wym?drza?, ale przynie?? jej krzy?, bardziej ?y? swoj? wiar? i by? gotowym do jej odnowy ¨C m¨®wi? na cotygodniowej polskiej Mszy przy grobie ?w. Jana Paw?a II abp Grzegorz Ry?. Odni¨®s? si? on do przypadaj?cego dzi? ?wi?ta ?w. Brygidy Szwedzkiej. Obok Katarzyny Siene¨½skiej i Edyty Stein nale?y ona do grona trzech kobiet, kt¨®re Jan Pawe? II ustanowi? patronkami Europy.

Krzysztof Bronk - Watykan

         Abp Ry? zauwa?y?, ?e wszystkie te ?wi?te bardzo mocno zosta?y naznaczone krzy?em. By? mo?e wi?c ustanawiaj?c je patronkami naszego kontynentu, Jan Pawe? II chcia? pokaza?, ?e chrze?cija¨½stwo ma da? Europie przede wszystkim krzy?. Metropolita ?ódzki przypomnia?, ?e dla ?w. Brygidy krzy?em by? równie? sam Ko?ció?.

Dla ?w. Brygidy krzy?em by? ówczesny Ko?ció?

?Przysz?a do Rzymu nie dla czego innego, tylko dlatego, ?e Rzym potrzebowa? wtedy odnowy. W Rzymie nie by?o Papie?a, mieszka? w Awinionie. Bardzo smutny czas w dziejach Ko?cio?a, który nazywamy w historii niewol? awinio¨½sk? Ko?cio?a. Jak bardzo ?atwo jest stan?? wobec Ko?cio?a w wielkim dystansie i zacz?? go obrabia?, zacz?? go krytykowa?. Odci?? si? do tego krzy?a, którym w jakim? momencie okazuje si? Ko?ció?. Ko?ció?, który kochasz, który jest twoim domem, w którym chcesz trwa?. I w którym? momencie on ci przynosi ból ¨C stwierdzi?a abp Grzegorz Ry?. - I pokusa: odejd? st?d, zejd? z tego krzy?a, zostaw go. Nie! W?a?nie trwaj w mi?o?ci, która jest tak?e ukrzy?owana. Wtedy g?osisz Jezusa Chrystusa w sposób wiarygodny. Jezusa Chrystusa ukrzy?owanego.¡°

Poni?ej prezentujemy ca?? homili? abp Grzegorza Rysia:

Homilia abp Grzegorza Rysia

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

23 lipca 2020, 13:52