W?oski misjonarz, m?czennik w Birmie nowym b?ogos?awionym

碍辞?肠颈ó?

W?oski misjonarz, m?czennik w Birmie nowym b?ogos?awionym

?Jego m?czeńska ?mier? by?a wyj?tkowo bolesna, bo zosta? zamordowany w czasie, gdy ca?kowicie po?wi?ci? si? dzie?u pojednania ró?nych grup etnicznych regionu”. Tak o wyniesionym dzi? na o?tarze w?oskim misjonarzu w Birmie, ks. Alfedo Cremonesi, mówi biskup jego rodzinnej diecezji Crema.

Pawe? Pasierbek SJ – Watykan

Ks. Cremonesi zosta? zamordowany w 1953 roku. ?ycie po?wi?ci? ca?kowicie narodowi birmańskiemu, który w tamtym czasie rozrywany by? przez wojn? z kolonialnym okupantem, a potem przez walki wewn?trzne. Znany by? z niezachwianej wiary, g??bokiej i bardzo osobistej mi?o?ci do Jezusa i bli?niego. Nale?a? jeszcze do tej grupy misjonarzy, którzy udaj?c si? do krajów misyjnych, ju? nigdy nie wracali, albo robili to po wielu latach. ?egnaj?c si? z bliskimi i w ojczy?nie mówili: ?Do zobaczenia w raju”.

Prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, który przewodniczy? uroczysto?ciom beatyfikacyjnym, w wywiadzie dla Radia Watykańskiego wskaza? na ?ycie ks. Cremonesi oddane Bogu, ale i pe?ne codziennych trosk i cierpień. Mówi kard. Angelo Becciu.

Ks. Cremonesi wiele wycierpia? dla Chrystusa

?Ks. Cremonesi staje si? dla nas wyrzutem sumienia, powodem zazdro?ci, albo lepiej: wzbudza w nas pragnienie do?wiadczenia tej rado?ci, kiedy widzi si? drugiego cz?owieka, jak przyjmuje wiar? i jak staje si? ona punktem odniesienia jego ?ycia. Z tego powodu wielu, którzy tam przyj?li Chrystusa, do?wiadcza?o cierpień. Podobnie ks. Cremonesi musia? wiele wycierpie? – podkre?li? kard. Angelo Becciu. – W swoim diariuszu pisze tak: «Ju? prawie od 6 lat jestem zmuszany do milczenia. Trwa wojna kolonialna, by? mo?e najstraszniejsza i najbardziej niszczycielska ze wszystkich. W kraju kolonialnym nikogo nie interesuje sama walka, wszyscy chc? jak najwi?cej ukra??. Musia?em ucieka? do lasu. Zapewniam was, ?e w porze deszczowej naprawd? nie by?o ?atwo. Mia?em tylko jedno ubranie, to, w którym chodzi?em. Nie by?o nawet jednej ?y?ki oliwy, miesi?cami nie widzia?em chleba, ani cukru. Wszystkie ?rodki transportu by?y w rekach Japończyków. Drogi ca?kowicie zniszczone przez ci?g?e ostrzeliwania i bombardowania przez brytyjskie samoloty. Wszyscy cierpieli?my. ?yj? i to jest wielka ?aska po tym, jak prawie ka?dego dnia stawa?em ‘oko w oko’ ze ?mierci?. Pan mnie uchroni?».“

Warto zaznaczy?, ?e uroczysto?? beatyfikacji ks. Alfredo Cremonesi zbieg?a si? z 95. rocznic? jego Mszy prymicyjnej, jak? odprawi? w ko?ciele ?w. Micha?a w swojej rodzinnej miejscowo?ci w Ripalta Guerina, w pobli?u Cremy w pó?nocnych W?oszech.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

Tematy