杏MAP导航

Szukaj

Portoryko: tragiczna ?mier? polskiego misjonarza Portoryko: tragiczna ?mier? polskiego misjonarza  

Portoryko: tragiczna ?mier? polskiego misjonarza

W Portoryko tragicznie zgin?? polski misjonarz ks. Stanis?aw Szczepanik ze Zgromadzenia Ksi??y Misjonarzy. Wiele wskazuje na to, ?e poniós? ?mier? w wyniku nieszcz??liwego wypadku. Okoliczno?ci bada jednak policja, poniewa? nieprzytomnego kap?ana znaleziono le??cego na chodniku z rozbit? g?ow?. Obok sta? rower, którym misjonarz jecha? na porann? Eucharysti?. Nie by?o ?adnych ?wiadków zdarzenia. Do wypadku dosz?o 16 sierpnia w Ponce, gdzie ostatnio pracowa?. Dwa dni pó?niej zmar? w miejscowym szpitalu. Zgodnie z ostatni? wol? ks. Szczepanika, zawart? w testamencie napisanym zakonnym zwyczajem przed wyjazdem na misje, jego narz?dy przekazano do przeszczepu.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

?By? cz?owiekiem niezwykle przyjacielskim, otwartym na ludzi, którym s?u?y?, ale i braci, z którymi dane mu by?o pracowa?” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Jaros?aw Lawrenz, którego zmar?y kap?an wprowadza? w realia pracy misyjnej w Zairze. Nast?pnie w 2000 r. razem zak?adali placówk? misyjn? na Haiti.

?Ks. Stanis?aw przede wszystkim by? otwartym cz?owiekiem, poszukuj?cym zawsze najlepszego rozwi?zania dla dobra drugiego. By? bardzo pracowity i bardzo od siebie wymaga?. Zawsze chcia? si? dobrze przygotowa? do pe?nionej funkcji. Pami?tam, jak kończy? prac? w terenie i poproszono go, ?eby poprowadzi? kierownictwo duchowe w seminarium w Kinszasie. Zwróci? si? wówczas do prze?o?onych, by wys?ali go na studia. I w Pary?u u jezuitów skończy? duchowo??. Z kolei gdy szed? do buszu uczy? si? lokalnego j?zyka, by móc z si? porozumiewa? z lud?mi, którzy zostali mu powierzeni – wspomina w rozmowie z papiesk? rozg?o?ni? ks. Lawrenz. – Pami?tam, ?e gdy w 2000 roku razem wyjechali?my na Haiti, zaj?? si? klerykami b?d?cymi na pocz?tku formacji. Pierwsz? rzecz?, od której zacz?? tych ludzi przygotowywa? do kap?aństwa i otwiera? na sens i bogactwo powo?ania by?o S?owo Bo?e i liturgia. Dla niego Eucharystia by?a bardzo wa?na i my?l?, ?e ktokolwiek go z tego czasu pami?ta, to b?dzie wskazywa? na znaczenie kaplicy w jego ?yciu. Dla niego miejsce spotkania z Panem by?o bardzo wa?ne. Zawsze odwo?ywa? si? do ?aski Pan. Mówi?, ?e je?eli Bóg nas tutaj wys?a? i je?eli Bóg chcia? by?my tu byli, to On nam pomo?e.“

Ks. Szczepanik mia? 63 lata. W 1981 r. wst?pi? do Zgromadzenia Ksi??y Misjonarzy, a w 1985 r. przyj?? ?wi?cenia kap?ańskie. Rok potem wyjecha? na misje najpierw do dawnego Zairu (obecnie Demokratyczna Republika Konga), a nast?pnie na Haiti, Dominikan? i do Portoryko. Wspó?bracia wspominaj? go jako oddanego ludziom kap?ana, niestrudzonego spowiednika i kierownika duchowego. By? te? wielkim promotorem kultu Bo?ego Mi?osierdzia. Wol? misjonarza by?o zosta? skremowanym i spocz?? w Polsce.

Wspomnienie ks. Jaros?awa Lawrenza

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

19 sierpnia 2019, 13:02